Na samym wstępie chciałbym powiedzieć, że nie jestem wielkim zwolennikiem prezentacji kandydatów na funkcję rektora wraz z potencjalnym zespołem prorektorskim. W skrajnych wypadkach takie postępowanie mogłoby prowadzić do postawienia naprzeciw siebie dużej rzeszy osób prowadzących aktywne kampanijne działania. A przecież później powinniśmy zgodnie współpracować dla dobra Uczelni… Na szczęście w bieżących wyborach mamy jedynie trzech kandydatów i jestem przekonany, że unikniemy niepotrzebnych sporów. Konieczność przedstawienia opcji personalnych wynika jednak nie tylko z potrzeby szerszej oceny kandydata i jego pomysłów personalnych, ale także z bardzo krótkiego okresu po wyborze rektora pozostawionego na zgłaszanie kandydatów na prorektorów. Czasu na ewentualne późniejsze uzgodnienia i prezentację kandydatów jest rzeczywiście mało. Być może należy te zapisy kalendarza wyborczego poprawić w przyszłości.
Wśród prorektorów w moim ewentualnym zespole znajdą się osoby z Wydziału Lekarskiego, Wydziału Farmaceutycznego oraz Wydziału Nauk o Zdrowiu. To ważne, by każdy z tych Wydziałów miał swoją reprezentację w kolegium rektorskim, które będzie istotnym ciałem doradczym rektora. Ponadto warto pamiętać, że w zarządzaniu poszczególnymi obszarami działalności Uczelni ważną rolę opiniodawczą dla rektora i senatu pełnią również komisje senackie. Ich przewodniczący, choć zazwyczaj powinni być członkami senatu, to jednak nie muszą pełnić jednocześnie funkcji prorektorskich. Ad rem.
Wybór prorektora ds. nauki wiąże się z proponowanym przeze mnie wcześniej nowym sposobem organizacji wspierania i oceny efektywności badań naukowych. Ogrom obowiązków związanych z nowymi systemami finansowania i oceny badań naukowych spowodował, że dotychczasowy system organizacji powinien ulec wzmocnieniu i usprawnieniu. Planuję, że istotną częścią tego obszaru, związaną ze wspieraniem rozwoju kadr nauki oraz oceną efektywności naukowej poszczególnych jednostek, propozycjami nowych mechanizmów służących jeszcze lepszemu wydatkowaniu środków w ramach działalności statutowej, m.in. tworzeniem nowych sposobów na projekty międzyjednostkowe bądź zwiększające konkurencyjność naszych badaczy w staraniu się o środki zewnętrzne zajmie się prof. Piotr Lass jako prorektor ds. nauki.
Prof. Lass jest wybitnym badaczem i osobą o ogromnym doświadczeniu w organizacji działalności naukowej. Stworzył od podstaw Wydział Nauk o Zdrowiu, który w niedługim czasie uzyskał pozycję wydziału o kategorii A, i to najlepiej ocenianego przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego wśród wydziałów o podobnym profilu. W tym czasie zapewnił również odpowiedni rozwój osobisty kadr Wydziału, co pozwoliło na uzyskanie w przeciągu jedynie 10 lat dwóch uprawnień do nadawania stopnia doktora i jednego uprawnienia habilitacyjnego. To bardzo duży sukces wszystkich pracowników Wydziału i osobisty dziekana Lassa.
W obszarze nauki planuję również, by wspieraniem aktywności pozyskiwania projektów ze źródeł zewnętrznych, zarówno krajowych, jak i zagranicznych, a także projektów realizowanych we współpracy z firmami (w szczególności prac badawczo-usługowych) zajmowało się wyodrębnione biuro grantowe nadzorowane również przez wybitnego badacza i osobę posiadającą doświadczenie w strukturach uczelnianych, tj. prof. Tomasza Bączka jako pełnomocnika – dyrektora biura. Będzie pełnił rolę podobną do tej, którą osobiście sprawowałem w obszarze projektów unijnych w upływającej kadencji.
Wybór prorektora ds. studenckich wymaga uzgodnienia z reprezentacją studentów. Przedstawiłem studentom kandydatury osób z trzech wspomnianych wyżej Wydziałów, posiadające również kompetencje w zakresie obszaru funkcji prorektora ds. rozwoju i organizacji kształcenia. Czas na formalne uzgodnienia ze środowiskiem studenckim jeszcze nadejdzie. Ostateczne decyzje, zgodnie z kalendarzem i zapisami regulaminowymi/statutowymi, nastąpią bezpośrednio po wyborach rektora. Pragnąłbym jednak wskazać, że w sytuacji gdy studenci zaakceptują na stanowisko prorektora ds. studenckich kandydaturę osoby pochodzącej bądź z Wydziału Lekarskiego, bądź Nauk o Zdrowiu, a nie Wydziału Farmaceutycznego, wówczas prorektor ds. rozwoju i organizacji kształcenia zostałby zaproponowany ze środowiska tego ostatniego Wydziału. Przyczyna jest dość oczywista, tj. nie będę na pewno proponował na stanowisko prorektora ds. klinicznych osoby z Wydziału Farmaceutycznego.
W związku z powyższym, również ze względu na napięty kalendarz wyborczy, pragnę wymienić już w tej chwili jako kandydata na prorektora ds. rozwoju i organizacji kształcenia prof. Wiesława Sawickiego, obecnego dziekana Wydziału Farmaceutycznego. Jako dziekan od dwóch kadencji jest osobą doświadczoną w zakresie nadzoru nad przebiegiem licznych procesów organizujących proces kształcenia oraz system zapewniania jakości kształcenia. Mam nadzieję, że jego osobista aktywność wspomoże także starania o pozyskanie środków na dalszy rozwój infrastruktury i oferty dydaktycznej różnych jednostek naszej Uczelni.
Wybór prorektora ds. klinicznych jest bardzo ważną sprawą dla przyszłej kadencji. Jeśli grono elektorskie powierzy w moje ręce urząd rektorski, będzie także istotne z tego względu, że obok mojej wiedzy o systemie ochrony zdrowia, finansowaniu, reformach, inwestycjach, niezwykle ważna będzie praktyczna wiedza prorektora. Powinna ona dotyczyć bieżącego funkcjonowania naszych Szpitali, współpracujących z nami szpitali trójmiejskich i regionalnych. Ważna będzie w tym obszarze także silna rozpoznawalność prorektora w ogólnopolskim środowisku medycznym.
Osobą, która przyjęła moją ofertę współpracy w tym zakresie jest prof. Tomasz Zdrojewski z Katedry Nadciśnienia i Diabetologii. Profesor od wielu lat pracuje w naszym największym Szpitalu, ma duże doświadczenie kliniczne, ale także szerokie kontakty w regionie, nie wspominając o ogólnopolskiej, a także międzynarodowej rozpoznawalności prof. Tomasza Zdrojewskiego.
Gdyby wybory okazały się pomyślne dla mojej kandydatury, a jeden z kontrkandydatów uzyskałby dobry wynik wyborczy, wówczas pragnę jeszcze raz rozważyć swoją decyzję o kandydaturze prorektora ds. klinicznych i wobec silnego poparcia środowiska rozważyć zaproponowanie stanowiska prorektora właśnie jemu. Jestem przekonany, że w opisanej sytuacji prof. Basiński będzie skłonny podjąć współpracę w tym zakresie. Mam nadzieję, że również prof. Gruchała nie będzie wykluczał w przyszłości podobnej opcji i nie pozostanie jedynie w znanym już sobie obszarze działalności studenckiej.
W moim i prof. Tomasza Zdrojewskiego wspólnym przekonaniu taki sposób podjęcia ostatecznej decyzji o przedstawieniu kandydatury prorektora ds. klinicznych najlepiej posłuży dobru Uczelni i służącej jemu szerokiej współpracy środowiska klinicznego. Jednocześnie prof. Tomasz Zdrojewski, niezależnie od ostatecznej decyzji personalnej, deklaruje wolę silnej współpracy z kolegium rektorskim w zakresie wspierania różnorodnych projektów Uczelni na poziomie ogólnopolskim.
Z wyrazami szacunku,
prof. dr hab. med. Jacek Bigda
kandydat na funkcję rektora